03 lutego 2013

1/2) Droga do domu


Droga do domu

Welony mgieł 
Okryły ośnieżone konary
Mróz pochylił się ku ziemi
Oblodził łuki jezdni
Zajrzał za szybę auta
Gdzie mozaika
Ciepła i uśmiechu
Ozdobiła twoje oczy
Mrożny wiatr
Spokojną nutą pieśni
Pomroził wiejskie domy
Wtulone w białe kopce
I gniazdo bocianie
Puste w grudniowe popołudnie
Szkielety drzew w pejzażu bieli
Zastygły w obrazie ciszy
Zwiastującej pojednanie
Dym z komina oznajmił
Żar ognia w kominku
I zaprosił w swojskie progi                                                           
Sosny pomachały białymi czapami
Cisza otworzyła ciepłe dłonie
Witając kolędników
Dom - za oknem biel zatańczyła
Zdobiąc świerkowe piękności
Dwie brzozy objęły się                                                                             
Ośnieżonymi ramionami  
***
W świetle iskrzących źrenic
Z miłością podana strawa
Jak ciepło brzmi
Jesteś-My

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zapraszam do komentarzy (bez słów obraźliwych...)- Krystyna