30 lipca 2014

8/7) Poszukiwanie

poprzez perspektywę serca
zobaczyć możesz piękno
jakże potrzeba wymościć serce
warstwami dobra pokory
i mądrości
aby umiało rozpoznawać
Piękno
nie tylko to widoczne dla oczu
ale piękno ukryte
w drugim sercu

poprzez perspektywę
witrażowych lat życia
patrzę z serca w serce
jak w kalejdoskopie
przez okno twoich oczu
rozpoznaję dni 
radosne i smutne
wzloty i upadki
kolorowe wzory tworzą
mozaikę twojego serca

tę mozaikę układam
na tafli źródlanej ciszy
gdzie iskrzą promienie
oczyszczenia i piękna
tu odnajdziesz
miłujące spojrzenie
tu znajdziesz
Piękno

                                       30.07.2014




28 lipca 2014

7/7) NASZE TERAZ

Różne są manipulacje
Nawet katastrofę
Można uczynić efektowną
Uczynić spektakl na ekranach
Do kierowania nastrojami!

Różne są manipulacje
Te widoczne i te ukryte
Tylko dociekliwy
Przedrze się przez gąszcz
Pierwszych stron gazet!

Nakreślam obraz
Mojej Ojczyzny
Poprzez perspektywę
Elementarnych zasad -
Smutno mi Boże…

Wielkie katastrofy
Wynikają z podstawowych
Zaniedbań tych
Którzy dzierżą władzę -
Ideologiczne mantry!

Szkoły szpitale drogi
Armia media zadłużenie
Państwo w którym
Nie działa e-mail
W momencie katastrofy!

Katastrofa SMOLEŃSKA
Poprzedzona
Katastrofą państwa
Kohabitacja* rządzących
W groteskowych scenach!

RATUJ NAS BOŻE
Przed
Unicestwieniem!

                                       28.07.2014
* «współrządzenie organów władzy reprezentujących odmienne opcje polityczne»


                                   

25 lipca 2014

6/7) PRAWO DO ŻYCIA

                      Panu dr Bogdanowi Chazanowi                                       
Prawo do życia
Od pierwszej chwili istnienia
Masz Ty i ja
Zaistnieliśmy
Żyjemy
I życiem chwalimy Tego
Który nas stworzył
Który dał matkę i ojca

To taka prosta prawda
Tak prosta
Że prościej nie można

Prawo do bycia
Kochanym i podziwianym
Masz Ty i ja
Jesteśmy dziećmi Boga
Człowiek
Osobowy byt
Z prawem do godności
Do ukochania

To taka prosta prawda
Tak prosta
Że prościej nie można

Mamy prawo do miłości
Niezależnie od stanu zdrowia
Prawo do przeglądania się
W oczach tych
Którzy nas miłują
Nikt nie ma prawa
Przecinać nici życia
Nigdy! Nikomu!

To taka prosta prawda
Tę prawdę
Głosi życiem dr Chazan!

                                               25.07.2014
 

17 lipca 2014

5/7) Lato

Lato
Znowu zapachniało
Różanym spełnieniem

Rozchyliło
Podniebne wrota
Słonecznym promieniem

Już
Wieczory drżącym powiewem
Obejmują ciepłe ramiona

Lato
Zachłysnęło się znowu
Świerszczy rozśpiewaniem

Rozpoznało też
Twoje zagubienie
W zielonym ogrodzie

Już
Wieczory zapraszają
Do słodkich wtuleń

Błogość nocy letniej
Otula spokojem
I śle Tobie moje przebaczenie
                                          16.07.2014 – godz.24.00
                                           

                                      

10 lipca 2014

4/7) Żródełko

To źródełko
Było „od zawsze”
Jeszcze wtedy
Gdy serce poznawało życie
Nie wiedziałam
Że ono jest

Tak wiele dróg
A wybrać należało
Tę jedyną
Która powiedzie do celu
Nie wiedziałam
Którą wybrać

To poszukiwanie
Zabrało wiele lat
Upłynęło wiele wody
Nie wiedziałam
Że ono czeka

Tak trudno odczytać
Zapisaną księgę
Trudniej jeszcze nią żyć
Siwy włos podpowiedział
Źródełko zstępuje

Coraz to bardziej
Wartko
Coraz to bardziej
Krystalicznie

Obmywa dłonie
Przemywa spojrzenie
Powiększa horyzonty

Buduje człowieczeństwo
Zanurzone w  Mądrości

Poezji źródło
                                           10.07.2014







04 lipca 2014

3/7) W Sercu Ojca

Życie jest wojowaniem
Cywilizacja i śmierć
Błogosławieństwo i przekleństwo

Wybierać mamy życie
A pokusy jak rwący potok
Silne i zdradliwe
Trudne do pokonania

Jak dobry żołnierz
Przygotowuje się do walki
Tak i ja biorę ekwipunek
Do pokonania rwącego potoku

Nie mogę poddać się
Rwącej wodzie pokusy
Jest we mnie słabość
Sama nie dam rady

Zanurzam się w Sercu Ojca
Z Nim jak z dowódcą
Pokonam wiry codzienności
                                              04.07.2014
                                                                    
                                 
                                                

2/7) Już świta

Trzecia godzina
Świtem
Zbłękitniła niebo
Oczy rozjaśniła
Nadzieją poranka

Jeszcze sen
Snuje się pod powiekami
Jeszcze ciepła poduszka
Obiecuje dalsze
Senne marzenia

A tu za oknem
Pierwsze świergoty zalotne
Pierwsze poszumy życia
I dzwon z wieży kolegiaty
Donośnie przypomina:
                       O świtaniu
                       Stało się życie!
                       Stało się
                       Zmartwychwstanie!
                                                        03.07.2014
                                                      



01 lipca 2014

1/7) Lipcowo-deszczowo

Tak dzisiaj lipcowo
W pierwszym dniu lipca
Słonecznie do południa
Po południu-deszczowo

A mówiłeś kiedyś
Że lubisz mnie w słońcu
Kiedy oczy lśnią promieniem
Drżącym i płochym

Tak dzisiaj lipcowo
Deszczowe chmury
Objęły mokrym ramieniem
Moje marzenia

A mówiłam ci przecież
Że z wiatrem gram w zielone
I z deszczem jestem
Za pan brat

Tak dzisiaj lipcowo
Krople deszczowej serenady
Czule pieszczą
Moje zasłuchanie

A mówiłeś
Że trudno polubić deszcz
Nie wiedziałeś wtedy
Że on tańczy miłośnie
                                        01.07.2014