30 października 2013

6/10) Prolog

Zawiesiłeś mnie w próżni
Bielą mglistą pomieszana
Jak owad skulona
W sieci pajęczej
Zemdlona

Zawiesiłeś mnie w zamieciach
Skłębionych tysiącami śnięć
Jak ptak spętana
W zawierusze znaczeń
Skołatana

Rzuciłeś mnie na stosy złudzeń
Pętlą otuliłeś umieranie
Ciemnością okolona
W godzinach
Bez wyjścia

Akt drugi-
Dla ciebie
Dziś prolog
Śpiewa chór
Romeo
                       2012
                                                  

17 października 2013

5/10) Synu, mój...

Złocistość przegląda się znowu
W barwach jesieni
W barwach zachwytów dnia
Kiedy promienie słońca
Drżą nutą radosną
Wspomnieniem
Twojego
Pierwszego okrzyku -
Witaj życie!

Niespodzianką jesienną
Stałeś się w sercu
Matki i ojca
Deszczowy dzień
Powitał Cię kroplami nieba
Tańczącymi na szpitalnych szybach
Radosny taniec życia
A Twój donośny płacz
Obwieścił światu nowe życie!

Dziś złocistość złoci
Pieszczotą czułej pieśni
Wierzchołki drzew
I Ciebie opromienia
Kolorami jesiennego złocienia
Nie martw się cieniami dnia
Bo przecież noc przynosi
Nadzieje nowych dni
W swych gwiezdnych ukojeniach

Dorosły
Synu mój
Narodziłeś się
By światu dać
Przejrzystość dnia
I nowy szlak nadziei…

                                                    16.10.2013
                                                                    

                                            

14 października 2013

4/10/13 Piaśnicka droga.

Piaśnicka droga

Już trwoga za nimi
I krew oddana ziemi
Już noc pokłoniła się
Blaskom Poranka

Pośród sosnowych łkań
Pelikanem miłości
Szli spokojnie
Ku przyzywającemu Światłu…
                                                                                                            2013
                                                                                   

10 października 2013

3/10) A ty...

Jest w tobie
Pragnienie życia
Pragnienie
Bycia tu i teraz

Jest we mnie
Pragnienie bycia
Pragnienie
Życia tu i teraz

Jest w tobie
Ciemność dnia
I nocy jasność
Gdy pragnieniem
Dotykasz serca

Jest we mnie
Cień wspomnienia
I promień twoich źrenic
Tęsknoty skrawek
Który wciąż przysyłasz

Dzień mija za dniem
Noc nocy się kłania
A ty
Sadzisz drzewo
Aby pozostawić po sobie ślad

                                                  Jesień 2013
                                          

03 października 2013

2/10) Piękno chwili

Można obejść się smakiem
Powiedziałeś z uśmiechem
Kiedy spojrzeniem
Dotknęłam twoich ust

Kelner otworzył kartę
Rozmaitość dań
Kolorami smaków
Zawisła u podniebienia

Można obejść się smakiem
Pomyślałam z uśmiechem
Kiedy cmokaniem
Oznajmiałeś pragnienia

Wybrałam zestaw pożądliwości
Szczyptę dobrego smaku
Kropelkę aromatu ambrozji
I ten nieuchwytny rodzaj drżenia
Zaklęty w duszy wiolonczeli

Chodźmy!
Można obejść się smakiem!
Biegnijmy w piękne ogrody
Gdzie latawcem wzlecą pragnienia
Gdzie wokół  różanych alei
Zielone murawy
Zachęcają do odpocznienia

Usiądźmy
Tu piękno chwili
Ma smak poezji
Skowronków pieśni
Pyłkami kwiatów i ziół
Pieszczą podniebienia
Jesteśmy w kuchni wszechświata
Karmieni darami Boga

Tu
Piękno chwili
Ma smak poezji
                              2013
                                        

1/10) Pomazałam


Ten rysunek na szkle
Szklił się ładnie kolorowo
Osobiście go malowałam
Użyłam blasku Twoich oczu
Koloru uśmiechu
Trochę chwil niecodziennych
I tego najpiękniejszego wzoru
Utkanego z drżeń motyla
Pomazałam
By nie pieścił oczu
Pozostał Twój grymas
Pomazany uśmiechem