Pochwyciłeś moje dłonie
Zapaliły się błękity źrenic
Zadrgały słoneczne promienie
Wokół nas zebrane
Pociągnąłeś
W stronę ogrodu
Stanęłam w bramie
Urzeczona
Przebarwianiem piękna
Otulona wonią kwiatów
Aż do granic szpiku
Nawet róże ułożyły
Kolce po sobie
W obłokach rozkoszy
Zatrzymana
Oddechem zachwytu
Wrosłam w ziemię
Jak kwiat paproci
Krok w przód pochłonąłby
Jak morskie głębie
Krok w tył
Zamknąłby bramę ogrodu
Zatrzymanie
W Twoich dłoniach
Rozpieczętowało poznanie
Już wiem
We mnie także
Kwitną rajskie ogrody
2011
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zapraszam do komentarzy (bez słów obraźliwych...)- Krystyna