21 stycznia 2013

6-I) I znowu...


 I znowu…

Kolejna zmarszczka
Na moim czole…
Pewnie nie zamierzona
Przez Ciebie
Tak bardzo się starasz

A jednak
Te wygięcia Twoich myśli
Na prostej spojrzenia
Kreślą punkty zatrzymań
Kreślą ten dysonans
Prostej i krzywej
Wpisanej
W jedność odczuwania
Kreślą te cierpkie krople
Drążące  bruzdy cierpienia

Kolejna zmarszczka
Malowana Twoim chłodem
Na moim czole...
                         

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zapraszam do komentarzy (bez słów obraźliwych...)- Krystyna