11 kwietnia 2015

4/04/15) Ślubowanie



Stanęliśmy na ślubnym kobiercu
Wybrani sobie
W otoczeniu bliskich
W świetle rokokowych żyrandoli

Przed ołtarzem Trójcy Świętej
Kapłan związał nasze dłonie
Ślubowaliśmy sobie „Miłość, Wierność
i że Cię nie opuszczę aż do śmierci”

Łzy wzruszenia w oczach świadków
Stały się pieczęcią na życie
Zobowiązaniem zabrzmiała pieśń -
„Miłość cierpliwa jest, łaskawa”…

Z wysoka spoglądał na nas
Z Ojcowską miłością
Bóg Trójjedyny
Świadek naszej przysięgi
              
                 ***
Od tamtej chwili
Minęło czterdzieści lat
Nadal biegniemy w zawodach
Wierni słowom przysięgi

Wiatr nieraz przewiewał oczy
Burze chwiały naszym okrętem
Z  nami zawsze był i jest
Niebieski Ojciec i Syn i Duch Miłości

Stanęliśmy na ślubnym kobiercu
Niewinni  radośni oddani sobie
Zwyciężaliśmy przeciwności
W Imię Boga miłości!

                  ***
Tylko w naszej Ojczyźnie
Burze niszczą świętości
Krzyże i prawda w nienawiści
Przyszłość dzieci niepewna

Wiatr jeszcze nieraz przewieje źrenice
Niejedna burza sercami zachwieje
Ufnością  i wiarą  i czynem
Pokonamy diabelskie hieny !
                   
My-żołnierze polskiej ziemi 
Dziś w Imię Boże
Podnieśmy sztandary!
Przyobleczeni wiarą
Nadzieją i mocą  z wysoka!                                  
                                               2015


                                                             
                                                           
                                         








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zapraszam do komentarzy (bez słów obraźliwych...)- Krystyna