W pierwszym dniu lipca
Słonecznie do południa
Po południu-deszczowo
A mówiłeś kiedyś
Że lubisz mnie w słońcu
Kiedy oczy lśnią promieniem
Drżącym i płochym
Tak dzisiaj lipcowo
Deszczowe chmury
Objęły mokrym ramieniem
Moje marzenia
A mówiłam ci przecież
Że z wiatrem gram w zielone
I z deszczem jestem
Za pan brat
Tak dzisiaj lipcowo
Krople deszczowej serenady
Czule pieszczą
Moje zasłuchanie
A mówiłeś
Że trudno polubić deszcz
Nie wiedziałeś wtedy
Że on tańczy miłośnie
01.07.2014
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zapraszam do komentarzy (bez słów obraźliwych...)- Krystyna