Powiedziałeś z uśmiechem
Kiedy spojrzeniem
Dotknęłam twoich ust
Kelner otworzył kartę
Rozmaitość dań
Kolorami smaków
Zawisła u podniebienia
Można obejść się smakiem
Pomyślałam z uśmiechem
Kiedy cmokaniem
Oznajmiałeś pragnienia
Wybrałam zestaw pożądliwości
Szczyptę dobrego smaku
Kropelkę aromatu ambrozji
I ten nieuchwytny rodzaj drżenia
Zaklęty w duszy wiolonczeli
Chodźmy!
Można obejść się smakiem!
Biegnijmy w piękne ogrody
Gdzie latawcem wzlecą pragnienia
Gdzie wokół różanych alei
Zielone murawy
Zachęcają do odpocznienia
Usiądźmy
Tu piękno chwili
Ma smak poezji
Skowronków pieśni
Pyłkami kwiatów i ziół
Pieszczą podniebienia
Jesteśmy w kuchni wszechświata
Karmieni darami Boga
Tu
Piękno chwili
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zapraszam do komentarzy (bez słów obraźliwych...)- Krystyna