W miejscu spalania zwłok
Złożyłeś dłonie
Wzrokiem ogarnąłeś ten płomień
Co spalał ciała i kości
Tych
Którzy tu w Piaśnicy
Zostali pociągnięci
Do przejścia na drugi brzeg
Przez bramę zdeptania i bólu
Piaśnico
Przyjęłaś w swoje posiadanie
I strzeżesz zazdrośnie
Tak wiele tajemnic
Tak wiele drżeń i udręki
Zapisanych na kartach życia Tych
Których wyrwano
Z zakładów pracy
Z rodzinnych domów
Z rąk matek i ojców
Z ciszy marzeń
O pięknym życiu
W miejscu spalania zwłok
Opuściłeś głowę
W hołdzie Tym
Których ujarzmił wróg
Ułożyłeś wiązki modlitewnej wstęgi
Którą wiatr rozkołysał kolorami tęcz
I poniósł Psalmem uwielbienia
W progi Pana Wiecznego Życia
Mały krzyż
Oparty o kamienny mur
Mówi o Obecności Boga
Piaśnico
Rozkołysana Psalmami
Bądź naszym sumieniem
2012
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zapraszam do komentarzy (bez słów obraźliwych...)- Krystyna