08 października 2022

Poeto M

                    - pamięci Mirka Odynieckiego

Wiatr w uszach

zapach kwitnących lip

to ukojenia

moich rowerowych pasaży

                    I Twoich ścieżek

Kiedy Aleją Lip

uśmiechnięty

spacerowałeś z pieskiem

miły Poeto M

                       Nieraz

przystawaliśmy

by pogawędzić

o bliskich nam sprawach

o wenach serc


W lipowej aurze

i nozdrzach pełnych

lipowej słodkości

układaliśmy marzenia


Radość dni i ból strat

przeplatały się

we wspomnieniach

i nadziei na lepsze


Dziś nadal

lipy zakwitają

trasa rowerowa ta sama

tylko Ciebie już nie spotykam

                             A jednak

Słonecznym promieniem

prześwitujesz

przez lipowe gałązki

i ciepłym promykiem

pozdrawiasz niezmiennie...

                                                              Lipiec 2021











Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zapraszam do komentarzy (bez słów obraźliwych...)- Krystyna