Namacalny
jak powiew życia,
jak kawałek dnia,
nocą realny -
zwiastun losu?
A może tylko
wspomnienie tych,
którzy odeszli
i pojawiają się
by być?
Bliska mi Anna
i Kali, i Ciotka...
Uśmiech i ciepło rąk,
i romski gwar
pośród codziennych prac.
Realne twarze
i smutek nieokreślony...
I ty Ro (przecież żyjesz?)
spragniony pojednania.
Jeszcze niepewny,
lecz ciepły i czuły,
serdeczny.
Promień poranka
zatrzymuje obrazy.
Czy przesłanie zza mgieł
to projekt dni,
które przede mną?
Jeszcze nie wiem
czy to pomost
w stronę Światła,
czy tylko
ktoś woła o przebaczenie...
29.01.2021
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zapraszam do komentarzy (bez słów obraźliwych...)- Krystyna