14 grudnia 2016

4/12/16) Dwa kolana...

Kiedy w mojej Ojczyźnie
pewien generał
ogłosił Stan Wojenny
stężały serca

rozczochrany szkwał
nawałnicą ogołocił
poruszył biały całun
i zawirował łkaniem

Kiedy w mojej Ojczyźnie
skwery i ulice
zaludniły czołgi
ziemia zadrżała zgrozą

Polacy opuścili powieki
milczeniem zamknęli serca
aby w ich głębi
spowić nadzieję

Kiedy w mojej Ojczyźnie
zaprzańcy pałowali młodość
i dożynali życie
brzemiona ugięły karki

a gdy więzienne kraty
nuciły polskie kolędy
raz jeszcze
ocknęła się solidarność

Naród rzucony na kolana
- dwa kolana
jak dwa skrzydła
poderwały do lotu

ze Świętym  Polakiem
Janem Pawłem II
wiara i rozum
powiodły ku kontemplacji
                        prawdy i wolności!
                                                                                                 13.12.2016




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zapraszam do komentarzy (bez słów obraźliwych...)- Krystyna