Kraju mój, kraju
Piękny jesienną zadumą
Otulony pierwszymi podmuchami
Zimowego chłodu
Ziemio Ojców
Przez krwiobieg
Twojego istnienia
Przebiegają bolesne drżenia
Zawirowanie godzin
Wplecione w chaos dni
Odmęty szaleństwa
Rzucone na Ojczyzny łono
Prezydenckie tango
Na dwa pa
Nic się nie stało
Polacy
Nic się nie stało!
Tylko demokratyczne wybory
Nie są wyborami…
Kraju mój, kraju
Na progu grudniowych dni
Mieczem odwagi
Przetnij
Krępujące więzy
Wolności
Stań na barkach olbrzymów!
22.11.2014
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zapraszam do komentarzy (bez słów obraźliwych...)- Krystyna