Za tamtym oknem
Szerokie horyzonty
Barwiły zmienne błękity
Oparłam głowę o framugę
By podtrzymać słowa
Nabrzmiałe
Bolesnym dźwiękiem
W tamtym czasie
Serce drżało zachwytem
Nad tajemnicą wpisaną
W twoje mdlejące serce
Wyciągniętą dłoń
Z Dobrą Nowiną
Odpychałeś niezmiennie
Za tamtym oknem
Pisane było odrodzenie
Z moich oczu spłynęła
Tylko jedna łza
Ty płaczesz - zapytałeś zdziwiony
Uśmiechnęłam się
Poprzez tę jedyną perłę
Tylko łkanie serca
Stało się
Łez krynicą
08.03.2014
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zapraszam do komentarzy (bez słów obraźliwych...)- Krystyna