14 stycznia 2025

                                                 Panie Prezydencie


Kiedyś

tak się złożyło

- moje zobowiązanie

spoczęło

na paciorkach różańca

a to za przyczyną

Twojej przyjaźni

z moim Prezydentem


Ta pewność

codziennego zobowiązania

trwała przy Tobie

gdy zdradliwa kula

raniła cię boleśnie

Twoja uniesiona pięść

stała się symbolem

walki o człowieczeństwo


Wiesz

w ten czas oczekiwania

a dla mnie polską noc

duchem i sercem

byłam z Tobą

pewność zwycięstwa

ufnie zanurzałam

w modlitwie dziękczynienia

Krótki sen

pozwolił mi

znaleźć się

w sali radości

z wyborcami

i bliskimi Tobie

Twoje zwycięstwo

stało się prawdą!


Moje modlitwy

sercem szeptane

okrywać będą

dni Twojej walki

według Bożych planów

o dobro człowieka

- Panie Prezydencie

Donaldzie Trump

                                                                     06.11.2024r.

















06.11.2024r.